zgłoszenie - ta-daaam!

Otóż myślałam nad tym długo, bo aż od rana, a jak na mnie jest to okres czasu wybitnie długi, w którym można przemyśleć absolutnie wszystkie za i przeciw. Już od pierwszego wejścia tutaj niesamowicie przypadł mi do gustu klimat owej serii. A im dłużej myślałam, starając się odgonić od siebie natrętne myśli, tym więcej pomysłów wpadało do mojej głowy i tak ustabilizowała się w mej wyobraźni postać bohaterki, której nijak nie da się przegonić. Próbowałam! Otóż prezentuje się ona następująco:

Na imię ma Rayley Finnigan i jest szesnastoletnią Gryfonką (co po prostym przeliczeniu daje nam rocznik szósty). W jej głowie pomysłów jest cała chmara, a ona nie boi się realizować żadnego z nich. Buntowniczka z wyboru mająca za nic większość autorytetów i zawsze chodząca własną drogą. Niepokorna poszukiwaczka tajemnic i rzeczy nadzwyczajnych. Podejmuje niemal każde wyzwanie, bo twierdzi, że nie ma dla niej rzeczy niemozliwych. Wyszczekana, pyskata, nie pozwala sobie w kaszę dmuchać. Gdzieś tam w głębi kryje się jednak pełne wrażliwości stworzenie, w którego głowie oprócz szaleństwa lęgną się także marzenia. Dla bliskich oddana na dobre i złe. Przyjaciółka Jamesa Pottera. Córka Seamusa Finnigana i Lavender Brown.
W jej rolę wcieliłaby się Michelle Trachtenberg.

próbkę twórczości można znaleźć tam:
mala-herbaciarnia. blog.onet.pl
imitacje. blog.onet.pl
parasol-w-grochy. blog.onet.pl

Polecam się ^^
A pod regulaminem podpiszę się po ewentualnym przyjęciu Wink

Ja oczywiście na tak. Miło mi, że ktoś się zdecydował. : )

Ha! Hura!
To ja biegnę zakładać bloga Wink

Hm. A co z Jamesem Potterem? Bo widzę, że powstało jego subforum i się zastanawiam... Mam go wziąć pod swe opieuńcze skrzydła? ^^

Nie, chciałam pisać partnerski, ale jakoś nie miałam siły założyć, bo grypę mam czy coś. Strasznie męczące. A mam fajny pomysł na nich. ; ).